Forum

 
Temat: Podpowiedzcie mi
 
 
 
Default Avatar

29/01/2007, 17:01
G2
Z tym wparciem to fakt. Jest naprawdę bardzo ważne, chociaż często pada psychika. U nas był już taki jeden przełom. Wykrzyczenie (ostra wymiana zdań) mamie pomogło a i reprymenda ze strony ojca ustawia ją trochę do pionu. Wszystko to strach, starch i jeszcze raz strach, który powoduje brak racjonalnego myślenia. A i samotność w walce daje się weznaki.
Widzę że długgggggga droga przed nami (rodziną). W jedności siła.
Pozdrawiam
Bart
 
 
 
  • 27/01/2007, 14:31
    Redakcja
    Podpowiedzcie mi (Odp: 8)
    Co oznacza w wyniku histopatologicznym "G3"? Jestem w kropce. Wszędzie już szukałem i nic. A i jeszcze jedno czy ktoś się zetknął z rozpozniem raka płaskonałonkowego w piersi? Dowiedziałem się, że lekarz prowadzący poraz pierwszy spotyka się z czymś takim. Za odpowiedzi bardzo, ale to bardzo dziękuję.
  • 27/01/2007, 16:42
    Redakcja
    G-3 (Odp: 3)
    Tak, znane mi okreslenie gdyż sama tego doświadczyłam.
    G-1..........G-3 to stopnie złośliwości raka .
    Takiego właśnie miałam 14 m-cy temu , juz jestem po chemii,
    po radioterapii i wyniki /rózne badania/ sa dobre.
    To wszystko jest do leczenia ,głowa do góry i do przodu.
    Niestety nie wiem co znaczy -płaskonabłonkowy.
    Pozdrawiam
    Nina
  • 28/01/2007, 16:42
    Redakcja
    G3 (Odp: 2)
    Nina, dziękuję za szybką odpowiedź. Narazie moja mama jest na początku drogi (pierwsza czerwona chemia po operacji). Jeśli mogłabyś mi dać jakiekolwiek namiary na tą klasyfikację byłbym naprawdę wdzięczny.
    Podrawiam
    Bart
  • 28/01/2007, 17:09
    Redakcja
    G-3 (Odp: 1)
    Niestety nic więcej nie moge powiedzieć tylko tyle ze G-3 to jest wysoki stopien a własciwie najw... bo jawymusiłam to na lekarzu
    który powiedział że sa tylko te G-1, G-2 i G-3 .
    Też miałam czerwoną chemię /4x/ i potem 20 naswietlań.
    Już 14 m-cy po mastektomii i wyniki dobre.
    Zycze powodz. i duzo siły Twojej Mamie / mnie wspierali moi syno-
    wie/ JAAAAAAkie To ważne oceń sam.
    Nina
  • 29/01/2007, 17:01
    Redakcja
    G2
    Z tym wparciem to fakt. Jest naprawdę bardzo ważne, chociaż często pada psychika. U nas był już taki jeden przełom. Wykrzyczenie (ostra wymiana zdań) mamie pomogło a i reprymenda ze strony ojca ustawia ją trochę do pionu. Wszystko to strach, starch i jeszcze raz strach, który powoduje brak racjonalnego myślenia. A i samotność w walce daje się weznaki.
    Widzę że długgggggga droga przed nami (rodziną). W jedności siła.
    Pozdrawiam
    Bart
  • 28/01/2007, 23:24
    Redakcja
    Do Barta.... (Odp: 3)
    Ja miałam raka płaskonabłonkowego z metaplazją.
    Jestem po operacji oszczędzającej, chemii ( CMF ) i 30 naświetlaniach. Rzeczywiście jest to rzadki rodzaj raka piersi. Wyczytałam że stanowi 1 % zachorowań.
    Ale nie martw się, wspieraj mamę bo ona tego potrzebuje.
    Ja jestem 3 lata po operacji.
    Jeśli jeszcze chciałbyś coś wiedziec pytaj....
    Pozdrawiam serdecznie.
  • 30/01/2007, 15:23
    Redakcja
    Podziękowania (Odp: 2)
    Dziękuję Ci za odpowiedź. Widzę że ten rodzaj raka jest jak tzw. "choroba sieroca".
    Biję się aktualnie z myślami, ponieważ rak płaskonabłonkowy kojarzy mi się z zupełnie z innymi częściami kobiecego ciała, a mianowicie z macicą. To mnie przeraża, ponieważ w naszym ośrodku onkologiczny nawet nie skierowano mamy na konsultacje ginekologiczną.
    Jak to wyglądało w twojej sytuacji?
    Mama jest po kwadrektomii z usunieciem 21 węzłów (wszystkie czyste). Już jest po pierwszej chemii i dzielnie się trzyma. Wspieramy ją jak tylko możemy.
    Jeśli możesz mi podać jakieś namiary, gdzie znalazłaś informacje na temat tego raka w takim umiejscowieniu, to byłbym strasznie wdzięczny.
    Pozdrawiam
    Bart
  • 31/01/2007, 23:53
    Redakcja
    re.... (Odp: 1)
    Miałam badanie ginekologiczne i robiłam cytologię przed zabiegiem. Po chemii jak byłam na radioterapii tez miałam usg gin. Wydaje mi się ze takie badania powinno sie robic standartowo. Jesli mamusia nie miała badań gin. to powinna to zrobic. Nawet nie ze wzgledu na charakter raka (płaskonabłonkowy) tylko dlatego ze rak piersi.
    W chwili obecnej nie mogę znaleźc tego linku....... moze go już nie ma ( to było 3 lata temu) to był jakis wykład.

    Lekarz który mnie operował powiedział mi ze to bardzo rzadki rodzaj raka jak na pierś. Leczenie hormonalne odpada, dobrze ze chociaż Her ujemny.
    Znalazłam tylko info o sympozjum w Szczawnicy, gdzie był przedstawiony opis takiego przypadku
    http://www.sympozjumszczawnica.republika.pl/program.html

    Pozdrawiam serdecznie....
  • 04/02/2007, 09:30
    Redakcja
    re...
    Spojrzę na ten adres. Też tak uważam że takie badanie powinno być standardem, ale jak widać nie u nas. Teraz będę miał trochę urlopu to poszperam w bibliotece medyczenej, może co znajdę w czasopismach a może u nas któryś z doktorów lub profesorów opisał przypadek w jakimś doktoracie.
    Dziękuję, że troszeczkę mnie uspokoiłaś.
    Pozdrawiam
    BART
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady