RakPiersi  >  O chorobie  >  Rozpoznawanie  >  Czynniki ryzyka  >  Hormony

Hormony

Drukuj
Wyślij na adres e-mail
A A A

Prowadzone w różnych ośrodkach badania naukowe dostarczają dowodów, że poziom hormonów kobiecych, a także zmiany ich stężenia w ciągu cyklu miesiączkowego, podczas ciąży i karmienia piersią mają istotne znaczenie w ocenie zagrożenia zachorowania na raka piersi. Zaobserwowano na przykład, że u wielu kobiet chorych na raka sutka wydzielanie żeńskich hormonów płciowych, estrogenów, jest większe. Choć u mężczyzn rak piersi jest chorobą występującą rzadko, w przypadku jej wystąpienia obserwuje się podwyższony poziom estrogenów. Jeszcze innym dowodem na duży wpływ poziomu hormonów żeńskich na ryzyko raka piersi jest fakt, że choć ryzyko raka piersi wzrasta z wiekiem, to krzywa obrazująca częstość zachorowań u kobiet po menopauzie kiedy obniża się poziom estrogenów, wznosi się wolniej niż u kobiet przed menopauzą.

Cykl miesiączkowy

Wczesne wystąpienie pierwszej miesiączki i późna menopauza sprzyjają wystąpieniu raka piersi. Niektórzy naukowcy sądzą, że istotna jest liczba wszystkich cyklów miesiączkowych w życiu kobiety. Jednak ważniejsza wydaje się być liczba cyklów przed pierwszą ciążą. Możliwe, że piersi są wrażliwsze na działanie hormonów zanim sutki zakończą proces rozwoju (czyli do momentu wytwarzania mleka), a to tłumaczy dlaczego tak ważna jest pierwsza ciąża. Obecnie w krajach Zachodu dziewczęta zaczynają miesiączkować przed 12 rokiem życia, a pierwsze dziecko rodzą ok. 25 roku życia (cykle menstruacyjne trwają ok. 13 lat przed pierwszą ciążą). Jednocześnie menopauza występuje coraz później i coraz więcej kobiet dożywa jej czasu. Kiedyś kobiety większość okresu płodowego spędzały na byciu w ciąży lub karmieniu potomstwa. Obecnie kobiety rodzą dzieci w późniejszym wieku, krócej karmią piersią, mają nie tak liczne potomstwo.

Środki antykoncepcyjne

Doustne środki antykoncepcyjne są stosowane od przeszło 30 lat przez wiele milionów kobiet. Bazując na wieloletnich badaniach naukowych, u kobiet tych nie stwierdzono istotnego wzrostu zachorowań na raka piersi. Uważa się, że jeśli tabletki mają w ogóle jakiś związek z rakiem piersi to być może działają jako czynnik ułatwiający podział komórek i tym samym przyspieszający rozwój, jeżeli choroba już wystąpiła, niż jako czynnik powodujący mutacje genetyczne i wywołujący chorobę. Pewną kontrowersję wywołują środki antykoncepcyjne zawierające tylko estrogeny. Natomiast uważa się, że tabletki, w skład których wchodzi progesteron, i tzw. „minipigułki" nie zwiększają ryzyka wystąpienie raka piersi. W niektórych badaniach zaobserwowano także zmniejszenie ilości zmian łagodnych w piersi przy stosowaniu środków antykoncepcyjnych.

Tabletki mogą nieznacznie zwiększać ryzyko choroby u kobiet genetycznie obciążonych, lub u takich, które doustne środki antykoncepcyjne stosowały od wczesnej młodości przez co najmniej 8 lat do zajścia w pierwszą ciążę. Dla porównania można powiedzieć, że ryzyko wystąpienia raka piersi u kobiet do 35 roku życia stosujących doustne środki antykoncepcyjne wynosi 3 na 1000, zaś u kobiet, które nigdy nie przyjmowały tabletek 2 na 1000. Temu nieznacznemu wzrostowi zagrożenia można przeciwstawić fakt ochronnego działania środków antykoncepcyjnych w stosunku do zachorowań na nowotwór jajnika. Dla kobiet z grupy wysokiego ryzyka zagrożenia tym rodzajem nowotworu efekt ochronny środków antykoncepcyjnych może być większy niż zagrożenie zachorowania na raka piersi.

Ciąża

Ciąża chroni przed rakiem piersi, gdyż przez okres ciąży kobieta zabezpieczona jest przed estrogenami. Istotne znaczenie ma pierwsza ciąża. Musi ona być donoszona (poronienie lub aborcja nie chronią przed chorobą) i powinna nastąpić przed 25 rokiem życia. Kobiety bezdzietne należą do grupy wysokiego ryzyka. Fakt ten tłumaczy częściowo, dlaczego bezpłodność zwiększa ryzyko wystąpienia raka piersi w starszym wieku.

Jest zaskakujące to, że kobiety rodzące pierwsze dziecko po 35 roku życia są bardziej narażone na ryzyko raka piersi, niż kobiety bezdzietne.

Hormonalna terapia zastępcza

Hormonalna terapia zastępcza jest stosowana od ponad 50 lat w celu łagodzenia dolegliwości związanych z menopauzą. Większość przeprowadzonych badań nie wykazała istotnego wpływu hormonalnej terapii zastępczej na wzrost zachorowalności na raka sutka w ciągu pierwszych 10 lat stosowania terapii. Później ryzyko zachorowania nieznacznie wzrasta, ale dotyczy głównie kobiet z grupy wysokiego ryzyka, np. obciążonych genetycznie. U przeciętnej kobiety stosującej terapię hormonalną ryzyko wystąpienia nowotworu jest zbliżone do ryzyka wystąpienia nowotworu u kobiet, rodzących pierwsze dziecko po 30 roku życia. Hormonalna terapia zastępcza chroni przed chorobą niedokrwienną serca, nowotworem płuc, jelita grubego, jajników oraz szyjki macicy (preparaty zawierające wyłącznie estrogeny zwiększają ryzyko zachorowania na raka trzonu macicy). Nawet jeżeli u kobiet stosujących terapię rozwinie się rak sutka, zazwyczaj ma on formę mniej inwazyjną, a szansy przeżycia są dość duże. Terapię stosować mogą kobiety nawet z grupy zwiększonego ryzyka, albo leczone w przeszłości z powodu nowotworu. Obowiązują wówczas jedynie stała kontrola specjalisty ginekologa-endokrynologa i regularne badania.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady