Żel do chemioterapii raka piersi

Żel do chemioterapii raka piersi, który nie tylko niszczy komórki nowotworowe, ale też minimalizuje ryzyko deformacji biustu, opracowali naukowcy z USA. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo "Journal of Biomedical Materials Research".

Konsekwencją operacyjnego usunięcia raka piersi jest często deformacja biustu, którą można skorygować jedynie za pomocą metod chirurgii plastycznej, tzw. rekonstrukcyjnej. Radioterapia stosowana standardowo po wycięciu guza piersi pogłębia tylko zniekształcenia, wyjaśniają autorzy najnowszej pracy. Jest również droga i czasochłonna.

"Dlatego zaczęliśmy poszukiwać metody alternatywnej dla radioterapii, takiej, która nie tylko niszczyłaby komórki raka pozostałe po wycięciu guza, ale też wypełniałaby ubytki po nim" - komentuje prowadzący badania dr Howard D. Edington z Uniwersytetu w Pittsburgu.

Aby zrealizować swój pomysł naukowcy pod kierunkiem dra Edingtona wykorzystali lek powszechnie stosowany w chemioterapii raka piersi - doksorubicynę. Umieścili go w mikrosferach, tj. małych kuleczkach z polimerów, które następnie zmieszali z żelem polimerowym. Uzyskany w ten sposób preparat wszczepiali myszom z rakiem sutka pod skórę obok gruczołu piersiowego.

Okazało się, że mikrosfery uwalniały lek stopniowo przez 30 dni, dzięki czemu udało się wyeliminować komórki raka. W grupie kontrolnej, tj. u myszy, którym wszczepiono żel bez kuleczek z lekiem, nie uzyskano podobnego efektu leczniczego.

"Z naszych badań wynika, że wszczepianie implantów żelowych zawierających lek chemioterapeutyczny może być dobrą alternatywą dla radioterapii pooperacyjnej i zminimalizuje ryzyko deformacji biustu u pacjentek leczonych na raka piersi" - podkreśla dr Edington.

Teraz naukowcy planują przystosować swoją metodę do testów klinicznych na kobietach poddawanych operacji wycięcia guza piersi.

Zespół dra Edingtona zaprezentował wyniki swoich badań na Światowym Kongresie Inżynierii Tkankowej i Medycyny Regeneracyjnej, który odbywa się w dniach 24-27 kwietnia w Pittsburgu.

Onet.pl, 29.04.2006