Uczennice będą się uczyć badać piersi

Uczennice szkół ponadgimnazjalnych już niedługo będą się uczyć jak badać własne piersi, mimo że zachorowalność na raka sutka u młodych kobiet jest bardzo rzadka.

W piątek w Centrum Onkologii w Warszawie zainaugurowano szkolenie dla nauczycieli, pielęgniarek szkolnych oraz doradców metodycznych ds. edukacji zdrowotnej. Pedagodzy biorą udział w zajęciach z zakresu profilaktyki raka piersi oraz są zachęcani do opracowywania i wdrażania zajęć z tego tematu w swoich szkołach. Szkolne pielęgniarki uczą się badania piersi.

Program ("Różowa wstążeczka") mający propagować profilaktykę raka piersi wśród dziewcząt ze szkół ponadgimnazjalnych, wprowadzony będzie na razie pilotażowo w kilkudziesięciu szkołach na terenie całej Polski. Później, stopniowo ma być rozszerzony na wszystkie szkoły.

"W zeszłym roku podczas wielkiej akcji profilaktycznego badania piersi podeszła do mnie kobieta, która na badania przyjechała specjalnie ze swoimi nastoletnimi córkami. Powiedziała mi, że szkoda, że w szkołach nie ma zajęć nt. profilaktyki raka piersi. Pomyślałam sobie, czemu by ich nie wprowadzić" - powiedziała Barbara Labuda, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, inicjatorka akcji.

"Myślę, że bardzo dobrze jest uczyć zdrowego życia już 15-16 letnie dziewczęta. Chodzi o to, aby młode kobiety miały szansę poznać swoje ciało zanim wejdą w okres ryzyka choroby. Zależy mi na tym, aby nie wstydziły się badać, aby nie bały się" - podkreśliła Labuda.

Partnerami przy realizacji programu "Różowa wstążeczka" są m.in. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, Krajowy Ośrodek Wspierania Edukacji Zawodowej, Polski Komitet Zwalczania Raka i Stowarzyszenie Klubu Kobiet Po Mastektomii "Amazonki".

Organizatorzy akcji mają nadzieję, że dzięki młodym dziewczynom uda im się dotrzeć do najbardziej zagrożonej rakiem piersi grupy kobiet - ich 40-50-letnich matek. Dziewczyny uświadomione w zakresie profilaktyki raka piersi mogą propagować tę wiedzę w swoich domach.

Organizatorzy podkreślają, że cały czas w Polsce wiedza nt. raka piersi jest bardzo mała, a strach przed nim ogromny. Większość chorych kobiet zgłasza się do lekarzy zbyt późno, stąd tylko połowa z nich ma szansę na wyleczenie.

Onet.pl, 08.03.2002