Większe noworodki bardziej narażone na wczesny rozwój raka piersi

Dziewczynki, które mają większe rozmiary po urodzeniu, np. długość ciała i obwód głowy, są bardziej narażone na ryzyko raka piersi przed menopauzą - donoszą badacze brytyjscy i szwedzcy na łamach pisma "British Medical Journal".

Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Uppsali oraz z London School of Hygiene and Tropical Medicine objęli badaniami ponad 5 tys. kobiet urodzonych w Szwecji w latach 1915-29. U 63 pacjentek wykryto raka piersi przed 50. rokiem życia.

Po uwzględnieniu różnych czynników ryzyka okazało się, że kobiety, które miały większe niż średnia rozmiary po urodzeniu, były 3,5 razy bardziej narażone na rozwój raka piersi przed 50. rokiem życia, tj. przed wystąpieniem menopauzy. Masa noworodka miała mniejszy związek z tym ryzykiem, niż długość ciała i obwód głowy dziecka.

Badacze zaobserwowali też, że niezależnym czynnikiem ryzyka było duże tempo wzrostu zarodka w życiu płodowym - wśród noworodków o dużych rozmiarach największe ryzyko dotyczyło tych, które krócej pozostawały w łonie matki, tj. miały mniejszy tzw. wiek ciążowy.

Według autorów, ich wyniki wskazują, że "tempo wzrostu dziecka w życiu płodowym może stanowić podłoże zależności między rozmiarami noworodka a ryzykiem rozwoju raka piersi przed menopauzą". Częściowo stanowią więc one poparcie dla wysuniętej po raz pierwszy w roku 1990 hipotezy prof. Dimitriosa Trichopoulosa, że ryzyko wystąpienia raka piersi może kształtować się już w życiu płodowym.

Jak podkreślają badacze, nawet jeśli ich wyniki zostaną potwierdzone w dalszych badaniach, duże rozmiary dziewczynek po urodzeniu są i tak związane z niewielkim odsetkiem przypadków tej choroby, gdyż przed menopauzą występuje ona stosunkowo rzadko.

Kobiety, które były duże jako noworodki, powinny też znaleźć pocieszenie w doniesieniach innych naukowców, sugerujących, że są one mniej narażone na choroby serca.



Onet.pl, 31.01.2003