Forum

27/11/2009, 21:20

jak się nie bać?

Witam.
Od 6 miesięcy się boję. Od 2 miesięcy żyję w strachu bez chwili wytchnienia, bo czekam na operację. W szpitalu powiedzieli, że mam czekać na telefon, więc czekam. Każdego dnia, każdy dzwonek telefonu przyprawia mnie o mdłości. To chyba jakaś kara za to, że pozwoliłam sobie być chora.
Czuję się coraz gorzej i nie wiem, czy to moje nerwy, czy prawdziwe objawy. Od momentu otrzymania skierowania do por. onkologicznej internista mną się nie zajmuje (nie chce zamazywać obrazu choroby). A do szpitalnej przychodni nie mam jak się dostać, bo codziennie jest tam zbity tłum ludzi (nawet zdrowy tam nie wytrzyma). Wsparcie psychologiczne to bajka. Żaden z 8 lekarzy u których w tym czasie byłam (skierowania, usg, mammografia, biopsja, wynik i skierowanie do szpitala, wizyta w szpitalu, rtg, ponowna mammografia) nawet nie wspomniał o jakiejkolwiek pomocy psychologicznej. Przecież przerażona kobieta (w radio i TV wciaż mówią ile osób umiera z powodu raka piersi) może w tym czasie zwariować ze strachu. Taka pomoc powinna być od pierwszej chwili. Powiedzcie mi jak mam się nie bać ??? Nawet nie wiem ile czasu mam czekać na ten straszny telefon?