Forum

30/12/2011, 23:42

Rak złośliwy mojej siostry :(

Witam, moja siostra ma raka piersi, dowiedzielismy sie o tym przed tegorocznymi swietami. Pare lat temu lekarz wykryl jej malego guzka na piersi, stwierdzil, ze jest niegrozny, ale siostra miala go badac regularnie. Jakies 3 miesiace temu wyczula ze guzek sie powiekszyl. Kiedy poszla do lekarza zdiagnozowali jej 3 centymetrowy nowotwor zlosliwy. Po dwoch tygodniach mial juz 5cm. Boli ja piers i wezly chlonne, w dodatku teraz pojawily sie kolejne dwa guzki na drugiej piersi. To wszystko dzieje sie tak szybko, ze sama nie wiem co robic. Cala rodzina chodzi jak struta. Najgorsze jest to ze ona mieszka za granica i wspierac ja mozemy tylko przez skypa. Zastanawiam sie czy pomogloby jej gdyby tam zapisala sie do jakies grupy wsparcia, aczkolwiek wiem ze problemem bedzie tez bariera jezykowa. Siostra dopiero teraz zaczyna poznawac medyczne okreslenia i terminy zwiazane z choroba. Ta dziewczyna zawsze potrafila mnie wspierac, w kazdym momencie mojego zycia byla dla mnie prawdziwa przyjaciolka. Mi opadaja rece, bo nie patrafie byc dla niej tym kim ona zawsze byla dla mnie. Nie wiem co mam mowic kiedy zaczynamy rozmawiac na temat choroby. Obie jestesmy laikami w tej dziedzinie. Nikt w rodzinie nie chorowal. W czwartek ma zaczac chemioterapie i caly czas czekamy na to co powie na ten temat lekarz, jak bedzie ja leczyl i wogole. Chcialabym zebyscie poradzili co mam jej mowic w tych chwilach kryzysu. Samej mi ciezko, a tym bardziej kiedy ona powie cos w stylu, ze nie wygra walki z rakiem :(