Forum

16/11/2003, 10:28

...Lęk...

Siedzę. Odczuwam swoje ciało. Plecy opierają się o miękkie oparcie fotela prezesowskiego. Palce, jeszcze wypełniane ciepłą krwią, a za chwilę skostaniałe z zimna, biegają po białej klawiaturze. Serce drga nierównym tempem. Oddech spłycony, nerwowy. Usta ściągnięte. Skóra twarzy napięta. Moje ciało.. Moje.. Jeszcze..

Jeszcze dziś rano wstałam jako Ala - no, może tylko z lekka niewyspana. Obudziło mnie zupełnie, wypełniające mnie po krańce, głebokie uczucie miłości do Mojego R. Uśmiechnęłam się do swoich myśli. Zsuwając się z łóżka, pogłaskałam koty po grzbietach. Posłuchałam ich mruczenia niczym uspokajającej, nastrojowej melodii. Gdy ubierałam się w łazience - postanowiłam dokonać samokontroli piersi. I do tego momentu jeszcze byłam sobą, tą samą co wczoraj, co miesiąc temu... Lecz gdy moje dłoń wykonała pierwszy ruch kolisty przy lewej piersi - zamarłam z przerażenia. Pierwsze miejsce, blisko pachy - i juz - wyczułam go... Wyraźny, twardy, mały.. Guzek... Sięgnęłam drugą ręką do drugiej piersi w to samo miejsce. Nic. Powrót do lewej. Jest. Znowu zmiana. Prawa - nic. Lewa - jest. Spanikowana spojrzałam w lustro. Ujrzałam w nim odbicie kogoś nieznajomego.. Kogoś, komu wymyka się świat spod stóp.. Jakby całe życie przewinęło się przed oczyma.. Wizje przeszłe i te, które jeszcze nie nadeszły. Poczucie buntu. I słowa "Ja chcę życ!" ... Oczy zaszkliły się...

Nie wiem, co przyniesie mi dzień jutrzejszy.. Boję się... Już dawno tak bardzo się nie bałam.. To nie jest tylko coś, co siedzi w mojej głowie. To jest wyczuwalne pod palcami. Moje ciało.... Jeszcze.. moje?

Mam 26 lat. Mieszkam we Wrocławiu. Zameldowana jestem w Katowicach, skąd pochodzę. Opłacam składki zdrowotne - poradźcie mi - gdzie się udać - na BEZPŁATNE badania?
Powiedzcie mi też - czy to możliwe, by to był rak? A może to chłoniak? Czym się jednak różni jeden od drugiego?

Boję się... :(