Forum
Temat: MOJE MYŚLI
22/10/2006, 13:10 | MOJE MYŚLIW ubieglym tygodniu zamiescilam tu swoj post. Nie bylam jeszcze u onkologa, ale pojde, zeby dowiedziec sie czy guz, ktory mam jest zlosliwy czy nie. Ale nie o tym chcialam pisac, tylko o dyskusji ktora przetacza sie przez forum. Nie zdawalam sobie dotad sprawy, ze leczenie, ktore jest nam oferowane w ramach NFZ moze byc szkodliwe. Gdy niektore posty czytalam bylam w szoku (np. te mowiace o tym, ze nawet biopsja moze "zezloscic" raka i stanie sie on bardziej agresywny). Mam lekie watpliwosci, czy wszystkie posty krytykujace tak zlosliwie tradycyjne leczenie byly pisane przez tyle osob, ile tych postow jest. Wg mnie czesc z nich pisala jedna osoba (latwo to wyczytac ze stylu wypowiedzi). Nie wiem tylo w jakim celu to robi (moze jest to osoba oferujaca jakies "cudowne" płukanki, soki, itd i w ten sposob robi sobie reklame). Przyznam sie, ze we mnie zasiala ziarno watpliwosci i nie wiem, czy poddam sie biopsji. Po prostu zglupialam. Jesli ktos bedzie mial linki do PROFESJONALNYCH opracowan dotyczacych wlasnie tego, czy ruszanie guza moze miec wplyw na jego zlosliwosc i agresje - prosze o podanie ich. |
- 22/10/2006, 13:10
RedakcjaMOJE MYŚLI (Odp: 3)W ubieglym tygodniu zamiescilam tu swoj post. Nie bylam jeszcze u onkologa, ale pojde, zeby dowiedziec sie czy guz, ktory mam jest ... » - 22/10/2006, 15:40
RedakcjaRe: (Odp: 2)Agnieszko, rozmowa z onkologiem, a nawet kilkoma, nie zaszkodzi Ci, a wyjaśni wątpliwości - co do konieczności ... » - 22/10/2006, 16:28
Redakcjapytania... (Odp: 1)Melania a mogłabyś mi powiedziec jak wygląda pierwsza wizyta u onkologa. Z tego co wiem, to nie trzeba mieć ... » - 22/10/2006, 17:35
RedakcjaRe:Nie umiem odpowiedzieć. Ze względu na długie kolejki w CO miałam inną kolejność: prywatne USG, ... »
Login