Forum
Temat: zajete węzły
22/10/2008, 13:41 | zajęte węzłyWitam ,ja tez miałam zajete węzły(18 na 24),rak hormonozalezny, her +++, drugi stopień złosliwosci.Operację mialam na początku marca 2006r...mam się dobrze,czego i mamie zyczę |
- 20/10/2008, 17:06
Redakcjazajete węzły (Odp: 3)Czy są na forum osoby, które miały zajęte węzły chłonne, są już kilka lat po leczeniu i nie maja przerzutów. Bardzo proszę o odpowiedź. Moja mamusia miała niedawno operację usunięcia guza. Wczoraj odebraliśmy wyniki histop. wyszło, że rak jest inwazyjny 4cm. wielkości, 2stopień złośliwości HER 0, hormonowrażliwy, 14 węzłów zajetych i do tego wszystkie z przekroczeniem torebki. Lekarz powiedział, że nie jest za dobrze. - 22/10/2008, 13:41
Redakcjazajęte węzłyWitam ,ja tez miałam zajete węzły(18 na 24),rak hormonozalezny, her +++, drugi stopień złosliwosci.Operację mialam na początku marca 2006r...mam się dobrze,czego i mamie zyczę - 21/10/2008, 21:01
Redakcja - 21/10/2008, 18:49
Redakcjazajęte węzły (Odp: 1)Ja miałam kilkanaście zajętych ale bez przekroczenia torebki, też 2 stopień, i hormonozależny. Żyję trzy lata po operacji bez przerzutów odległych i bez wznowy - wydaje mi się to takie oczywiste. Nawet zapomniałam już jak to jest bać się... Też mi mówili, że nie jest dobrze i że późno (a nawet za późno) wykryty.
Z perspektywy czasu mam pretensje do lekarzy, że tak mnie dołowali...i dalej jest to dla mnie zagadką, jaki to miało sens, jaki cel. Skoro w przypadku raka nie obowiązują żadne reguły, nigdy nic nie wiadomo...
Login