Forum

 
Temat: JA
 
 
 
Default Avatar

17/10/2006, 10:28
Ja też podjęłam taka decyzję
Może Cie to zdziwi , ale nie jesteś osamotniona.Ja jestem w podobnym wieku i od maja 2006 roku po usunięciu guzka wiem , że mam raka.Wszyscy twierdzili ,że to gruczolakowłókniak, wszystkie badania wskazywały ,że zmiana jest w 100% łagodna.Guz był usunięty za pomocą mamotomu więc bez kontaktu z powietrzem.Okazało się ,że jest tam malutkie ognisko rakowe, ale niestety zjadliwe.Byłam u wielu onkologów przedstawiali bardzo różniące się między sobą metody leczenia. Ba jestem w posiadaniu dwóch USG , wykonanych w tym samym dniu (jedno w czołowym ośrodku onkologicznym w Polsce drugie u jednego z najlepszych lekarzy czytających USG), które wzajemnie się wykluczją.Wg. jednego jestem całkowicie zdrowa, drugie jest fatalne - robiąca to USG lekarka do momentu, aż nie poznała diagnozy histopatologicznej traktowała mnie jak przewrażliwioną osobę, która koniecznie czegoś szuka a ona uważa ,że jest wszystko w porządku. Jak ją poinformowałam , że mam raka to dopiero zaczęła się wycofywać i nagle wynik z b. dobrego stał się bardzo podejrzany, ba doszukała się nawet powiększonych węzlów chłonnych(?)których wcześniej nie widziała .Więcej - zrobiłam MR piersi (też w czołowym ośrodku) i największym problemem osoby opisującej było to ,że otrzymany obraz nie znajduje potwierdzenia w diagnozie znajdującej się na skierowaniu.Ba ta lekarka nie potrafiła nawet znaleźć miejsca usuniętego guza i cały opis skoncentrowała na na zmianie opisanej w MR sprzed 4 lat.Podziwiam Panie , które tak bezprzecznie wierzą w diagnozy lekarskie. Sława profesorska okaleczyła mają babcie w 100% przekonaniu , żę guz na nerce jest guzem złośliwym przerzutowym z jelita grubego gdzie wcześniej usunieto złośliwego guza (potwierdziło niezależnie 4 moich znajomych lekarzy). Guz był zwykłą torbielą a Babcia została bez nerki. Twierdzono ,że Babcie umrze w ciągu 6m, gdyż nie poddała się chemii ani żadnemu wyniszczającemu leczeniu. Dzięki Bogu minęło 6 lat a Babcia ma się dobrze, a lekarze cały czas zastanawiają się dlaczego moja babcia żyje.Wbrew temu co mówią lekarze namawiający nas na wyniszczające kuracje z rak nie można się wyleczyć. To nie pierś jest chora , ale uszkodzenie łańcucha DNA i żadna amputacja tu nie pomoże!!!.Rak jest inny w każdym przypadku tak jak różne jest u każdego z nas DNA-Wystarczy przeczytać podręcznik z onkologii .Moja znajoma która zachorowała w tym samym czasie co ja jest już po amputacji obydwu piersi i choroba nadal postępuje.Oczywiście nie można nic nie robić .Przede wszystkim dieta ( brokuły , kapusta, orkisz, zero alkoholu ), olej lniany, selen , beta- caroten, koenzym ku 10 i bardzo duże dawki witaminy C min. 4000mg dziennie- o ile wytrzymują nerki no i guz brzozy i specjalne mieszanki ziołowe.Piszę ogólnie bo nie chcę nikomu zrobić krzywdy. Sama wszystko sobie ustaliła w oparciu o wiedzę z wielu żródeł i sama to na sobie wypróbowuję . Efekt jest taki , że nie mam żadnych zmian, przytyłam i czuję się bardzo dobrze. Przy czym prowadzę bardzo oszczędający tryb życia. zrezygnowałam z pracy na etacie, wysypiam się, dużo wypoczywam, unikam stresu, żadnych używek itp.Oczywiście jestem pod stałą opieką onkologiczną.Z badań wykonuję regularnie USG i MR . Unikam mamografii i jakichkolwiek prześwietlań. Moja dobra kondycja wprawia w osłupienie lekarzy i co dziwne spotkałam lekarzy którzy również nie wierzą w skuteczność chemii, temoksifenu , radioterepii, tylko jak twierdzą w leczeniu raka są procedury których muszą się trzymać. Zamierzam podzielić się swoimi doświadczeniami w mojej walce z rakiem ale musi upłynąc jeszcze trochę czasu aż przekonam się o skuteczności podjętej drogi. Agnieszko jeżeli odrzucasz konwencjonalne leczenie to zadaj sobie trud poznania przeciwnika i walcz z nim w inny sposób. Powodzenia i głowa do góry można z nim wygrać nie rujnując sobie życia ale to walka prze całe życie.Z tego nie można się wyleczyć bo nikt na dzień dzisiejszy nie potrafi naprawić łańcucha DNA.
 
 
 
Wątek tematu JA
  • 15/10/2006, 15:29
    Redakcja
    JA (Odp: 26)
    Mam 26 lat Rok temu [moze nawet wiecej] wykrylam u siebie guza wielkosci ok 2,5 cm. Nie bylam u lekarza, bo chyba nie chce zyc na ... »
  • 17/10/2006, 10:28
    Redakcja
    Ja też... (Odp: 14)
    Może Cie to zdziwi , ale nie jesteś osamotniona.Ja jestem w podobnym wieku i od maja 2006 roku po usunięciu guzka ... »
  • 17/10/2006, 16:36
    Redakcja
    do Agi (Odp: 13)
    Wszystkie tutaj doskonale wiemy, że na raka nie ma lekarstwa. Chemia i radioterapia stosowane są tylko ... »
  • 17/10/2006, 20:00
    Redakcja
    Melania, jestem z tobą (Odp: 7)
    też byłam chora i WYLECZYŁAM SIĘ. kwestia uszkodzenia dna nie jest taka oczywista - to nie tylko genetyka albo ... »
  • 18/10/2006, 08:44
    Redakcja
    Kama (Odp: 6)
    Wybacz Kamo ale kwestia tego,że rak jest efektem uszkodzenia DNA jest w nauce bezsprzeczna. Faktem jest ,że nie zawsze ... »
  • 18/10/2006, 09:21
    Redakcja
    do Agi (Odp: 5)
    Aga, nie dostaję tamoxifenu. otóż ja wolę, żeby nikt mi nie wmawiał, czy się z czegoś ... »
  • 18/10/2006, 20:43
    Redakcja
    do Kamy (Odp: 4)
    Nie było moim zamiarem zirytownie kogokolwiek.Ale wydaje mi się ,że świadomość prawdziwego oblicza ... »
  • 18/10/2006, 20:52
    Redakcja
    do Agi (Odp: 3)
    otóż nie zgadzam się z poglądem, że to choroba nieuleczalna. znam kobiety, które zachorowały ... »
  • 18/10/2006, 21:06
    Redakcja
    Aga (Odp: 2)
    Przepraszam, ale nie było moim zamiarem wmawiać komukolwiek, że umrze.Sama znam osoby które żyją z rakiem ... »
  • 18/10/2006, 21:10
    Redakcja
    Aga (Odp: 1)
    wiem, że chcesz dobrze, ale raczej źle wychodzi. wszystko to prawda-remisja to nie wyleczenie, ale jednak żyją, ... »
  • 18/10/2006, 21:20
    Redakcja
    do Kamy
    Nie zamierzałam uświadamiać tylko polemizowałam z twoim przekonaniem dot. możliwości wyleczenia z ... »
  • 18/10/2006, 08:26
    Redakcja
    do Melanii (Odp: 4)
    Droga Melu lekarze w przypadku mojej Babci popełnili radykalny błąd i nie wykonali nawet biopsji bo nie mieli ... »
  • 18/10/2006, 09:44
    Redakcja
    Re: (Odp: 1)
    Dziękuję bardzo za odp. Aga, nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Czy wycięta zmiana za pomocą mammotomu ... »
  • 18/10/2006, 20:22
    Redakcja
    do Melanii
    Droga Melanio dziekuję za twoje zainteresowanie. Zdiagnozowano u mnie raka inwazyjnego. Diagnoza brzmi: Carcinoma ductale ... »
  • 18/10/2006, 16:53
    Redakcja
    re (Odp: 1)
    "Dopiero teraz mam czas dla siebie, zwiedzamy z mężem świat.Pracę na etacie zmieniłam na parę godzin ... »
  • 18/10/2006, 20:56
    Redakcja
    nie rozumiem irytacji
    Wybacz , ale nie rozumiem Twojej irytacji.Napisałam tylko co skorzystałam pomimo tego,że dostałam wyrok od ... »
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady