Blog użytkownika - joanna (Joanna )

Mieszka w Małopolsce. Członek Zarządu Krakowskiego Towarzystwa "Amazonki" i administrator internetowej strony ...

Marzec 2009


12 Marzec 2009, 11:43

Kopanie dołka

1 marca 2007 roku

Zaczęło się z rana dziać mało ciekawie.

O 5.00 rano obudził mnie kaszel, dusząca bestia, puścić nie chciał za cholerę.

A do tego budzę się, patrzę, a tu w ręku saperka. No to dawaj, zaczynam kopać dołek. Kopałam tak do południa, nie wyłażąc z pirza. Ślubny w kuchni podłogi zrywa z majstrem, a ja leżę w betach i łzy mi kapią.

O co? Nie mam zielonego pojęcia!

Ślubny zajarzył bardzo szybko, bo około południa. Wywlukł mnie z wyra, zawiózł na obiad (podziubałam), a potem mnie wywalił pod gabinetem kosmetycznym i kazał tam leźć. Tom polazła.

Fryzjerka zrobiła mi farbę, odżywke i modelowanie. Jak siedziałam z farbą to zrobiono mi paznokietki. Następnie to już tylko parafina na dłonie (o matko jak odmłodniały!) i myzianie, masowanie, klepanie buziaka i szyi. Na koniec maska z alg.

W chałupie byłam ok. 18.30.


Szukałam tego doła z rana i... nie znalazłam !


dodaj komentarz

Komentarze [0]

Brak komentarzy
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Historia
 
 
 
 
 
 
Blog - Top 10
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady