Blog użytkownika - joanna (Joanna )

Mieszka w Małopolsce. Członek Zarządu Krakowskiego Towarzystwa "Amazonki" i administrator internetowej strony ...

Marzec 2009


11 Marzec 2009, 14:43

Receptor HER-2

28 października 2005 roku

Na Marszu Amazonek dostałam tak modną obecnie gumową, różową bransoletkę z napisem: „OZNACZ RECEPTOR HER2”. Różowa, znaczy: walka z rakiem piersi. Ale receptor..? Coś słyszałam... Doczytałam, przepytałam na okoliczność znajome babki z internetu, przekopałam wszystkie swoje badania, wyniki, historie choroby... Nie ma! Nie oznaczyli. A wychodzi na to, że oznaczenie tego receptora jest istotne do określenia nie tylko rokowania, ale i wdrażanego sposobu leczenia.

Gen HER2 w jądrze komórkowym odpowiedzialny jest za powstawanie cząsteczek białka receptora HER2 na powierzchni komórki. Wykazano zwiększoną ilość tego receptora na powierzchni komórek w około 20% przypadków raka piersi. Raki piersi, w których stwierdzono takie zaburzenia charakteryzują się gorszym rokowaniem, ale też zmienioną wrażliwością na stosowaną chemio- lub hormonoterapię. Czyli - mówiąc mniej fachowo - pacjentka, u której komórki raka piersi wykazują zwiększoną ilość receptora HER2 ma wprawdzie bardziej złośliwą postać nowotworu, ale też zastosowanie odpowiedniego leczenia daje jej większą szansę na to, że leczenie będzie skuteczne. Szczególne zainteresowanie receptorem HER2 związane jest obecnie z możliwością zastosowania specyficznego leczenia skierowanego przeciwko białkom tego receptora. Wyprodukowano bowiem przeciwciało, które wiąże się z receptorem na powierzchni komórki blokując działanie receptora, tym samym ograniczając wzrost nowotworu.

Po wielu testach i badaniach klinicznych przeciwciało to udało się wprowadzić w postaci leku i zastosować w praktyce. Przeciwciało jest bardzo specyficznym białkiem wiążącym się wybiórczo jedynie z cząsteczką, którą rozpoznaje. Z tej przyczyny stosowanie go jako leku ma sens jedynie w przypadku chorych, u których stwierdza się w komórkach nowotworowych zwiększoną ilość recep-tora HER2. Ocena wartości HER2 jako czynnika prognostycznego (czyli umożliwiającego przewidywanie dalszego przebiegu choroby) i predykcyjnego (czyli umożliwiającego przewidywanie odpowiedzi na stosowane leczenie) wymaga właściwego, wiarygodnego sposobu oznaczania tego receptora. Preparaty mikroskopowe wykonane z fragmentów usuniętego guza oceniane są przez patomorfologa, a następnie po rozpoznaniu raka i określeniu jego typu histologicznego wykonuje się dalsze badania.

Poznanie roli receptorów, w tym HER2 w kancerogenezie oraz możliwość ich oceny za pomocą stosunkowo prostych i dostępnych metod budzi nadzieje na przyszłość. Określenie właściwości biologicznych raka piersi z dodatnim HER2 i możliwość zastosowania właściwego, zróżnicowanego leczenia wywołuje uzasadnione zainteresowanie u chorych i u lekarzy. Dotyczy to jednak wybranej grupy pacjentek. Należy bowiem pamiętać, że nie w każdym raku piersi ilość tego receptora jest podwyższona, oraz że nie jest to jedyna mutacja, jaka pojawia się w tych nowotworach.

Prawdopodobnie wielu mutacji występujących w rakach piersi jeszcze nie odkryto, a te, które już są znane nie zawsze powodują jednakowe skutki. Tak więc, określenie obecności mutacji w komórkach danego guza jedynie zbliża nas do właściwego rokowania o dalszym przebiegu choroby i zwiększa prawdopodobieństwo przewidzenia reakcji danego pacjenta na zastosowane leczenie.

I cóż uczyniłam? Proste! Uparłam się jak muł, że muszę go mieć oznaczonego do czasu rekonstrukcji.

Jak zwykle podejrzewając „schody”, zaczęłam od telefonu do Zakładu Patologii Nowotworów w Instytucie Onkologii w Krakowie, gdzie byłam operowana. I znów nie mam się czego czepić tej biednej służby zdrowia. Bardzo miła pani laborantka w ciągu piętnastu minut sprawdziła po pierwsze czy jest preparat z mojego raka u nich w laboratorium, po drugie czy oznaczono mi receptor HER2.

Preparat (bloczek parafinowy) jest, oznaczenia HER2 nie ma. Bez żadnych skierowań, bez proszenia... usłyszałam, że wynik będzie do odebrania w sekretariacie Pracowni Immunohistochemii za tydzień! I jeszcze mnie pani przepraszała, że dopiero za tydzień, bo we Wszystkich Świętych nie pracują! Numer, co?!

Ale ja już zaczynam się przyzwyczajać, że kłopoty ze służbą zdrowia może gdzieś występują, ale mnie kompletnie nie dotyczą.
   


dodaj komentarz

Komentarze [0]

Brak komentarzy
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Historia
 
 
 
 
 
 
Blog - Top 10
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady